piątek, 22 marca 2024

Zawisza - Unia Swarzędz w 22 kolejce III ligi.

Jest kilka powodów by najbliższy mecz Zawiszy z Unią Swarzędz uznać za wyjątkowo ciekawy. 

Kibica w zasadzie nie trzeba zachęcać do wizyty na meczu swojej drużyny, ale i tak warto przytoczyć kilka faktów przed zbliżającym się sobotnim starciem.

Nowy, zimowy nabytek rywala spod Poznania to niespołniony (jeszcze?) talent ze stajni Lecha Poznań, który rozgrał w Ekstraklasie dla Kolejorza 30 spotkań. Dwukrotnie zagrał w najwyższej klasie rozgrywkowej dla Piasta Gliwice. Zimą zdecydował się na występy w Unii Swarzędz, w pobliżu rodzinnego Poznania. 

Tymoteusz Klupś , bo o nim mowa skończył już 24 lata. 6 sezonów temu dostał szansę występów na Bułgarskiej. To było jedno z niesamowicie uzdolnionych młodych pokoleń młodzieży Lecha. Większość z nich wyjechała już do klubów za granicą: Moder, Jóźwiak, Puchacz, Gumny, Kamiński.....

Każdy rozwijał się w swoim tempie. Marchwiński na przykład potrzebował kilku lat, żeby wejść na poziom, który teraz reprezentuje w Ekstraklasie. Klupś. najwięcej, bo 20 razy występił w sezonie 18/19 przybywając na boisku Ekstraklasy 832 minuty. To nie był więc jednorazowy epizod. Wierzono w Lechu w talent tego chłopaka. W styczniu 2020 został wypożyczony do Piasta Gliwice na pół roku. W tym momncie był wyceniany na 1,25 miliona Euro. Wrócił do Lecha, ale ostatecznie w lipcu 2022 zdecydował się na transfer do Zagłębia Sosonowiec do I ligi. Tutaj niestety także nie przebił się na dobrą sprawę do pierwszego składu. W zimie postanowił przenieść się bliżej domu, gdzie będzie miał w III-ligowej Unii Swarzędz praktycznie pewne miejsce na placu i przez regularną grę może wreszcie zacząć nabierać piłkarskiej wartości. Bardzo jestem ciekaw występu tego zawodnika na Gdańskiej. To może być poważne wzmocnienie ofensywnych możliwości Unii. 



Unia dysponuje kilkoma bardzo doświadczonymi zawodnikami: Spławski, Klupś, Chromiński, Biegański, Theus czy Laskowski to są gracz, którzy sporo grali i trenowali na wyższym poziomie niż III liga. Jestem przekonany, że w tym spotkaniu zobaczymy sporo ciekawej piłki i to z obu stron.




W jesiennym spotkaniu rozgranym w Swarzędzu to Unia w końcówce zadała Zawiszy cios na wagę 3 punktów. Bardzo mocnym punktem tego zespołu jest doświadczony Łukasz Spławski. Długie piłki grane na niego w Swarzędzu sprawiały nam ogromne problemy. Bardzo dobrze utrzymywał się przy piłce i Unia przenosiła ciężar gry pod nasze pole karne niewielkim nakładem sił. Tego dnia Zawisza nie miał na to pomysłu. Tego dnia graliśmy bez Patryka Urbańskiego i Adama Paliwody w obronie. Ciekawe jak to będzie wyglądało w sobotę. Szybki Klupś operujący gdzieś wokół wysokiego i mocno stojącego na nogach Spławskiego, to duet, który może być niezmiernie groźny dla każdego praktycznie rywala w tej lidze. Zwłaszcza gdy jadąc na stadion Zawiszy można z czystym sumieniem, bez presji swoich kibiców spokojnie zagrać z kontry. 

Niebiesko-czarni są zdecydowanym faworytem bukmacherów, ale .... Zawisza  ma problemy z wygrywaniem u siebie z zespołami z górnej połówki tabeli. Unia za to gereralnie przegrywa te cięższe wyjazdy z mocnymi rywalami. Trudno wskazać tu faworyta. 



Dość podobnie kształtowały się kursy na domowe spotkanie Zawiszy z Cartusią, które Zawisza niespodziewanie przegrał 0:2. To  będzie mecz, w którym trzeba będzie pokazac już trochę więcej piłkarskiej jakości niż ostatnich dwóch meczach. Zawisza po porażce w Toruniu wygrał wysoko z Unią Solec Kujawski 5:1 oraz wygrał ostatni wyjazd do Świnoujścia z Flotą 3:0. Teraz jednak poprzeczka idzie w góre. Kolejne 3 spotkania Zawisza zagra z mocniejszymi teoretycznie rywalami. Od ich wyniku zależy czy umocni się na podium ligowej tabeli czy zacznie osuwać się w jej dół. To będą ciekawe mecze, które pokażą w którą stronę zmierza przebudowa zespołu. 


Nasz rywal dysponuje jednym z najbardziej doświadczonych zespołów w lidze. Średnia wieku Unii z całego sezonu wynosi 26 lat i 217 dni, w  ostatnich 2 spotkanaich przekraczała nieznacznie 27 lat.

Zawisza w całym sezonie ma średnią wieku 24 lata i 168 dni, a 2 ostanie mecze zagrał ze średnią nieznacznie przekraczającą 25 lat. Zawisza gra więc zespołem mniej więcej o 2 lata młodszym. W klasyfikacji Pro Junior System Zawisza zajmuje 3 miejsce gromadząc ponad 2 razy więcej punktów niż Unia Swarzędz. 

czytaj też: Średni wiek zespołów w III lidze gr II. Jak wypada Zawisza?


Wizyta Unii w Bydgoszczy w poprzednim sezonie zakończyła się wysokim zwycięstwem Zawiszy: 

Zawisza Bydgoszcz vs. Unia Swarzędz

SezonRozgrywkiDomWyjazd
2022-2023III liga (4)4 : 01 : 1
2023-2024III liga (4)1 : 2



Na szczycie tabeli dojdzie do starcia Świtu z Elaną. Goście pojadą do Szczecina na to spotkanie bez głównego filara obrony, Aleksandra Kowalskiego, który po 4 żótych kartkach będzie pauzował. W przypadku wygranej gospodarze powiększą przewagę nad Elaną do 14 punktów i losy awansu praktycznie będą rostrzygnięte. 

Unia Solec Kujawski nie potrafi wygrać od 10 spotkań i już tylko cud mógłby uratować ją przed spadkiem. 

Zawisza dysponuje passą trzech domowych zwycięstw, goście 2 razy na wyjazdach bez porażki:


wtorek, 5 marca 2024

Bali się, więc nie wpuścili 680 kibiców Zawiszy [zamiast derbów Elana - Zawisza].

Miał być hit III ligi, a wyszedł kit. Spotkanie Elany z Zawiszą, drugiego i trzeciego zespołu w lidze mogło być prawdziwym piłkarskim świętem. Najpierw okazało się, że kibice Zawiszy nie wejdą na stadion. Pod koniec meczu osłabionemu po czerwonej kartce Zawiszy gola strzela zawodnik Elany. Przedmeczowi faworyci zgaraniają 3 punkty. Sektor gości do końca meczu pozostaje pusty, a za płotem zebrana jest grupa 680 fanów Zawiszy, którzy przyjechali tego dnia do Torunia.

Czy taki obraz futbolu kogoś cieszy w Toruniu? 

Nie wiem. Ja bym się na ich miejscu wstydził, że klub który ma zamiar awansować do poważnych, centralych rozgrywek, wymięka organizacyjnie, gdy przyjedze kilkuset osobowa grupa kibiców gości.

Toruń to nie  miasto futbolu.

Dla mnie Toruń chyba nigdy nie będzie miastem futbolu, choćby awansował w ligowej hierarchii. Nawet trochę szkoda mi kibiców tego klubu. Bez wątpienia bardziej cieszyli by się z możliwości świętowania zwycięstwa nad lokalnym rywalem przy pełnym sektorze gości. Piłka nożna dla kibiców. W Toruniu najwyraźniej kibice są problemem. Jeżeli nie czuje się ducha sportowej rywalizacji to nie zbuduje się piłkarskiej atmosfery w mieście. Czy naprawdę sprzedanie tych 680 biletów kibicom gości przekraczało zdolności klubu z Bema? Najwyraźniej tak. Ciekawe, bo wielokrotnie było tam sporo kibiców Zawiszy i jakoś wszyscy wchodzili. Elana jak nie wycofuje się z ligi to organizacyjnie oddaje walkowera. 

czytaj też: Zawisza - Elana - bali się więc nie przyjechali. Komuś zabrakło jaj za miedzą.

Taki klubik z problemami. Szkoda, bo moim zdaniem Zawiszy potrzeba w regionie poważnych rywali. Elana nie jest poważnym klubem. Można zbudować drużynę, która dobrze gra w piłkę, ale równocześnie pozostać klubikiem o prowincjonalnej mentalności. I nie  mam tu zamiaru obrażać klubów z małych miasteczek, czy nawet ze wsi. To nie chodzi o wielkość miasta. Chodzi o podejście do futbolu. Tyle komentarza z mojej strony. Po tym meczu w pamięci pozostanie mi ten tytuł: 


Bali się, więc nie wpuścili 680 kibiców Zawiszy.

Osobiście nie zaskoczył mnie wynik spotkania. Widziałem ostatni sparing  Zawiszy tydzień temu i szczerze mówiąc spodziewałem się gorszego scenariusza na sobotę. Jak wiecie, generalnie staram się oceniać rozwój naszego klubu w dłużej perspektywie. Nie ma na to większego wpływu wynik ostatniego meczu. Jednak całokształt zmian w klubie, jakie miały miejsce tej zimy  musi niepokoić. Ale po kolei.

Moje marzenie: liga z pakietem regularnych transmisjami . 

Jest grupa 6 klubów w Polsce, których kibice mają realne podstawy, by marzyć o mistrzostwie Polski. 

Inni marzą o utrzymaniu się w elicie. 

Jest grupa kilkunastu klubów, które mają bogate doświadczenia w Ekstraklasie, a teraz w I lidze walczą o powrót do piłkarskiej elity. W trzech centralnych ligach w Polsce grają 54 zespoły. Zawisza z Bydgoszczy nie mieści się w tym gronie, mimo, że to ósme miasto co do wielkości w kraju. Futbol w Bydgoszczy od wielu lat zmaga się z problemami finansowymi. Ta dyscyplina sportu nie jest priorytetem dla władz naszego miasta. Gdyby była priorytetem, to miasto z budżetem około 3 miliardów złotych ( to jest 3 tysiące milionów złotych rocznie) nie pałętało by się w regionalnych ligach piłkarskich. A mówimy tu o narodowym sporcie polaków, przykuwającym uwagę milionów kibiców w kraju. Wiele razy pisałem, że Bydgoszcz jest jedynym miastem z TOP 10 w kraju, które nie ma zespołu piłkarskiego w centralnej lidze. Ciekawe ile jeszcze lat będzie to prawdą. 


Ja, zwyczajny kibic Zawiszy Bydgoszcz, mam jednak marzenie o powrocie klubu na centralny szczebel rozgrywek. Chciałbym po prostu mieć dostęp do zmagań mojego klubu i całej ligi w formule telewizyjnych transmisji. Chciałbym zobaczyć sobie mecz Zawiszy z powtórkami, chciałbym widzeć wszyskie wyjazdy klubowe. Mam na myśli piłkę nożną, bo ogladanie wyjazdów z klatki gości dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń ,ale najczęściej trudno jest śledzić spotkanie w piłkarskim sensie. Gdyby w III lidze kibi miał dostęp do pełnego pakietu transmisji, to można by się lepiej wczuć w te rozgrywki. Zobaczyć sobie spotkanie naszego kolejnego rywala.....Ech. Marzenie. 

II liga jest już pokazywana w pilot TV. 




Do II ligi został nam już tylko jeden awans. I jednocześnie jeden awans. Kiedy Zawisza rozpoczynał odbudowę w B-klasie III liga wydawał się odległym marzeniem.  Po awansie Zawiszy do III ligi mieliśmy świadomość, że nie będzie łatwo się tam utrzymać, a tym bardziej nie będzie łatwo awansować w górę. Ten scenariusz właśnie się realizuje. Jest trudno bez większych pieniędzy stworzyć zespół, który wygra III ligę. 


Nie brakuje nam uzdolninej młodzieży, ale do awansu potrzeba też grupy rutyniarzy. Takich jak na przykład Maciej Koziara, który do minionej  jesieni był mózgiem zespołu. Straciliśmy Koziarę na rzecz liderującego Świtu Skolwin. 

Co ja rozumiem z tego wydarzenia? Co nas czeka w najbliższej przyszłości jeżeli nie jesteśmy w stanie zatrzymać kluczowego zawodnika środka pola? W mojej ocenie czeka nas niestety niemrawa wiosna. Ale za to być może jesień będzie już ciekawa. Dlaczego nie? 

Nie piszę tych słów w reakcji na przegrany 0:2 sparing z liderem IV ligi , Wdą Świecie. Nie ma to związku z porażką w Toruniu. Nie mam tutaj nawet zamiaru odnosić się do jakości gry zespołu. Owszem, chciałbym zobaczyć na tym etapie dobrze zgrany zespół, chciałbym wierzyć, że jesteśmy dobrze przygotowani do wiosny. Jednak szczerze mówiąc byłoby to po prostu dziwne. Przeszczepia się z powodzeniem wątrobę, skórę, nawet serce.  Ale przeszczepić mózg ??? Koziara był w mojej ocenie mózgiem tego zespołu.

Zmiana rozgrywającego najczęściej wiąże się po prostu z długotrwałym procesem budowania nowego zespołu. W akcjach ofensywnych decyduje szybkość, zgranie i automatyzm zachowań. Do zgrania trzeba czasu. Teraz mamy pół roku na zgranie nowych formacji.

Wielu z kibiców Zawiszy stawia pytanie o trenera, transfery. OK, Każdy ma prawo do oceny pracy trenera czy zarządu. Ja jednak zachęcam, żeby spojrzeć na to trochę szerzej. Zobaczyć realny kontekst naszej walki. A jaki jest ten szerszy kontekst? 


Budżet ligowego średniaka. 

Zawisza nie należy bynajmniej do ligowych krezusów. Nasz budżet pozwala na aspiracje do gry w środku tabeli. Takie są fakty. Owszem zdarza się, że ktoś buduje zespół bez pieniędzy i awansuje. Jednak szansa na to jest po prostu niewielka. Przy naszym obecnym budżecie gra w czołówce tabeli to powinna być dla nas miła niespodzianka. Wiem, że po przegranych derby żadna to pociecha. Tylko czas może wyleczyć takie rany. 


Gramy wychowankami. 


Zawisza mimo sygnalizowanych aspiracji do walki o czołowe lokaty w lidze stawiał mocno na swoich młodzieżowców. Na półmetku sezonu dało to Zawiszy druga lokatę w klasyfkacji Pro Junior System. Wiem. Pieniądze z PJS nie zastąpią awansu, ale mogą pomóc ustabilizować budżet. Zapewnić nam stabilny III ligowy byt w czasach gdy milionerzy nie ustawiają się kolejce do sponsorowania klubu. 

Dzięki dobrej pracy z młodzieżą, możemy patrzeć (chyba, że nas akurat nie wpuszczą na stadion) jak w wyjściowym składzie na trudny ligowy wyjazdowy mecz z vice liderem wychodzą młodzi zawodnicy  Fabian Leonowicz czy Hubert Jaskuła. 

Leonowicz, po drugiej żółtej kartce opuszcza boisko, a Elana zdobywa optyczną przewagę, którą dokumentuje bramką Rożnowskiego. To jest bolesne doświadczenie, ale kiedyś zawodnik musi nauczyć się odpowiedzialności, grania z "żółtkiem" na karku. Czasami zachowanie chłodnej głowy jest trudniejsze niż zdobycie efektownego gola. Ale to ważna część futbolowego rzemiosła. Coraz większą część Zawiszy stanowią nasi młodzi wychowankowie. Przychodzi czas kolejnych debiutów. Z Elaną po raz pierwszy w seniorach Zawiszy zadebiutował Tymon Paichert (rocznik 2008), który w sierpniu skończy dopiero 16 lat. Zawisza ma swoich szeregach sporo młodzieży. Piotr Kołc w każdej chwili może sięgnąć po następne talenty i je szlifować. To są także nasze specyficzne realia. 

To jest jedyny sposób inwestowania jaki mamy do dyspozycji. Inne kluby inwestują gotówkę w gotowych zawodników. Dyrektor sportowy dostaje do ręki solidny budżet i ma skomponować maszynę do wygrywania meczów. U nas nie ma środków na wiele transferów i podnoszenie budżetu płac zespołu. Możemy inwestować minuty, nie złotówki. Jeżeli ta praca wykonywana jest dobrze, to doczekamy się kolejnych wychowanków, którzy będą docelowo grali w ligową, zawodową piłkę. A na to trzeba lat. To są nasze realia. Żeby młodzież miała szanse zdobywać szlify w III lidze, to potrzeba najpierw doświadczonych zawodników, którzy stworzą szkielet zespołu zdolnego utrzymać się w rozgrywkach. Jedną z kluczowych postaci w formacji obronnej jest bez wątpienia Patryk Urbański, to dzięki pozyskaniu tego zawodnika mamy solidną obronę, od niego zaczyna się ten spokój. 

W środkowej linii taką postacią był Maciej Koziara. Odszedł do Świtu. Nie mam o to do niego pretensji. Cieszę się, że przez te 2,5 roku mogli od niego uczyć się nasi młodzi zawodnicy. Ile z tego zostało? Zobaczymy. To jest naturalne, że zawodnik dąży do grania na jak najwyższym poziomie. Co by się musiało stać, żeby Koziara odrzucił propozycję transferu ze strony lidera i perspektywę awansu do II ligi? Może wizja awansu do II ligi z Zawiszą była dla niego zbyt odległa? A może to kwestia wysokości wynagrodzenia? Trudno, trzeba iść naprzód. Miejsce Koziary w środku pola Zawiszy zająć ma 

Kamil Włodyka


Ten doświadczony, ofensywny pomocnik zasilił Zawiszę w zimie. Mam nadzieję, że w trakcie wiosny będzie coraz skuteczniej napędzał ofensywną grę Zawiszy. Doświadczenia mu nie brakuje. Tylko czas pokaże jaką rolę Włodyka odegra w Zawiszy. Czy za kilka  lat będziemy żegnali go z takim samym smutkiem jak w zimie żegnaliśmy  Macieja Koziarę? Oby tak było. 

W środku pola na pzycji defensywnego pomocnika do rywalizacji włączył się 

Mateusz Młynarczyk

(rocznik 1999), który został pozyskany z II-ligowej Poloni Bytom, wcześniej grał w rezerwach Śląska Wrocław. W obliczu rekonwalescencji po kontuzji Korneliusza Sochania i drobnego urazu Macieja Kony Młynarczyk wyszedł w Toruniu w podstawowym składzie sadzając na ławce Michała Graczyka


Ciągłe kontuzje w formacji obronnej Zawiszy. 

To także nasze realia. Przez dużą część jesieni pauzował Patryk Urbański, częściowo brakowało  z powodu kontuzji Adam Paliwody. Sytuację w środku obrony ratował Cyprian Maciejewski, który akurat wrócił do grania po długiej kontuzji. Niestety w zimie kolejny uraz wyłączył go z przygotowań do rundy wiosennej. Norbert Gaczkowski to kolejny środkowy obrońca, który dochodzi do siebie po ciężkiej kontuzji. W środku obrony zagrałby też ewentualnie Korneliusz Sochań, ale również  leczy kontuzję. Odpowiedzią na te problemy środka obrony ma być transfer Pawła Łydkowskiego pozyskanego zimą. Doświadczenie ligowe zdobywał w Pogoni Siedlce i KKS Kalisz w II i III lidze. Niestety z Elaną nie mógł wystąpić z powodu żółtych kartek uzbieranych jesienią. 

Cóż, jesienią Zawiszy zdarzało się grać nominalnymi pomocnikami w środku obrony. Czy tak będzie rownież wiosną? Jakoś trener Kołc nie może się doczekać sytuacji, że może zestawiać tą formację wybierając spośród 3-4 zdrowych kandydatów gotowych do gry na swojej nominalnej pozycji. To także są nasze realia. Zabierając się za rozliczanie trenera trzeba to wszystko wziąć pod uwagę, a kołderka krótka.......

Do Wdy Świecie, lidera IV ligi na rundę wiosenną wypożyczony został Medard Dahms. Bardzo jestem ciekaw, jak wykorzysta ten okres. Jeżeli chce wypłynąć na szerokie wody, to musi wywalczyć sobie mocną pozycję w IV-ligowym zespole i być istotną częścią tego zespołu. Jeżeli mu sie to nie uda, to ciężko będzie myśleć o dalszym rozwoju w III lidze, czy wyżej. Talentu chłopakowi nie brakuje, zobaczymy. Mam nadzieję, że nie będzie to zmarnowany talent.

Na zasadzie definitywnego transferu do Unii Solec przeszedł Jakub Pachnik i tego zawodnika będziemy mieli okazję oglądać już w sobotę w koszulce rywala. 

Ciekawe jak wypadną wiosną Igor Sobieralski i Jan Chachuła. Z Elana obaj spotkanie oglądali z ławki, ale jestem przekonany, że w trakcie rundy dostaną swoje minuty. Co pokażą? Tu jest wiele pytań, od odpowiedzi zależy w jakim miejscu będziemy za kilka miesięcy. Sporo inwestujemy w naszą młodzież, ale na końcu musi się to przekuć w dobrą piłkarską jakość. Nie można być wiecznie młodym talentem. To właśnie dalsza piłkarska kariera naszych wychowanków pokaże jaka jest jakość naszego szkolenia. Można wiele o tym opowiadać, ale na końcu potrzebne są fakty dokonane. Chciałbym zobaczyć, jak o naszego wychowanka zabiegają kluby z wyższych lig. Na razie były jakieś testy Kacpra Nowaka w Podbeskidziu. Coś istotnego w tej kwestii pominąłem ? Gdziej jest jakiś wychowanek Zawiszy z rocznika zaczynającego się od dwójki, który przebiłby się minimum do II ligi? Może takie pytania powinny nas skłonić do krytycznego spojrzenia na cały proces szkolenia naszej młodzieży? Może trzeba go przemodelowac? Tak, wiem, że to też jest pośrednio kwestia pieniędzy. Ale może nie tylko?  Może jest coś co musimy w tym procesie zmienić? 

Nic o jakości piłkarskiej akademii nie świadczy lepiej niż wychowankowie grający na dobrym poziomie. Ogólnie w historii Zawisza miał ich wielu. Ale grał przez większość sezonów swojego istnienia w centralnych ligach, gdzie mógł ich skutecznie promować. Jestem przekonany, że Kacper Nowak regularnie grałby w II-ligowym Zawiszy. Myśle, że Nowak nie jest gorszy od Damiana Ciechanowskiego, który dostał szansę od Tarasiewicza  i walczył o awans do Ekstraklasy razem z Zawiszą w wieku juniora młodszego.  No tak, ale wtedy Zawisza grał w I lidze. Ciechan wypłynął wtedy a szerokie piłkarskie wody i dał radę. Wykorzystał szansę. I tutaj znowu nasuwa się pytanie:

Jak bez pieniędzy przerwać to błędne koło ? 


W tej sytuacji, kiedy zespół zgrywa się na nowo we wszystkich formacjach trudno oczekiwać od razu wyśmienitych wyników. Elana przeciwnie, utrzymała w zasadzie cały jesienny skład, który tak dobrze pokazał się jesienią. Wielu zawodników tego zespołu robi w tym sezonie życiowe wyniki pod okiem trenera Więckowskiego. Zespół wzmocnił zimą jeden z najlepszych skrzydłowych w regionie, dobrze znany wszystkim przebojowy Kamil Kuropatwiński. Całe centrum pola w zespole Elany pozostało bez zmian. Patrząc na sytuację w tabeli  Elana jest jedynym zespołem, który może nawiązać w tym sezonie walkę o awans ze Świtem Szczecin. 

Dla nas radością będzie każde zwycięstwo Zawiszy, każdy piłkarz robiący postępy. Obyśmy ten czas dobrze wykorzystali na tworzenie nowej jakości. Jak nowe nabytki wkomponują się w zespół? Już w sobotę następny test w postaci spotkania z Unią Solec Kujawski, tym razem na własnym stadionie. 


Klub obniżył ceny biletów na trybunę B do 10 złotych. Czy to przełoży się na lepszą frekwencje? Na Unię Solec kobiety wchodzą za darmo. No to szykuje się ciekawe widowisko. Unia walczy o pozostanie w gronie III-ligowców. My jesteśmy Zawisza - walczymy bo mamy to w DNA. Mam nadzieję, że nowy zespół, który teraz tworzy się na naszych oczach pokaże zaangażowanie i dobrą jakość w przekroju wiosny. Dobrze, że ta zima już się kończy. Jak awansujemy do II ligi to piłkarska zima ulegnie skróceniu o parę tygodni. I tego się trzeba trzymać. 

Kibic to takie stworzenie, które nawet na przekór faktom będzie wierzyć w swój zespół. Do zobaczenia na Gdańskiej w sobotę.




Kacper Nowak najlepszym zawodnikiem z rocznika 2005 w Kuj-Pomie.

Witajcie po dłuższej przerwie.  Pozwólcie, że na początek opublikuję mój subiektywny przegląd najlepszych młodzieżowców z naszego regionu według roczników. 


Kacper Nowak, etatotwy prawy obrońca Zawiszy jest najlepszym młodzieżowcem z regionu w roczniku 2005. W styczniu skończył 19 lat. Zestawienie dla Kuj-Pomu obejmuje zawodników urodzonych w regionie lub grających obecnie w jednym z klubów regionu.


Jesienią Nowak zgromadził 461 punktów rankingowych. Zagrał w 17 III-ligowych meczach , z których Zawisza wygrał 9. W lidze jesienią opuścił tylko 1 ligowy mecz z rezrwami Pogoni. Gdy wychodził na boisko to w podstawowym składzie.

Zagrał także w obu spotkaniach Zawiszy w Pucharze Polski: wygranym ze Startem Krasnystaw oraz w przegranym spotkaniu z Lechem Poznań. 

Mimo tak młodego wieku to już trzeci sezon Kacpra w III lidze. Do tej pory na tym szczeblu rozgrywek wystąpił w 53 spotkaniach. 


A jak to wygląda w pozostałych młodzieżowych rocznikach w Kuj-Pomie? 




Dane po jesieni sezonu 2023/24:

  • Rocznik 2006 - Marcin Kościelecki - Elana Toruń - ranking 229  punktów - III liga.
  • Rocznik 2005 - Kacper Nowak - Zawisza Bydgoszcz- ranking 461 punktów - III liga.
  • Rocznik 2004 - Marcel Krajewski z Brodnicy - Znicz Pruszków - ranking 750 punktów - I liga.
  • Rocznik 2003 - Marcel Błachewicz z Włocławka - GKS Tychy - ranking 1369 punktów - I liga. 
Zawodnicy w III lidze , a więc także Nowak i Kościelecki  nie są wyceniani przez portal transfermarkt. 

Marcel Krajewski jesienią był wypożyczony do Znicza z Legii Warszawa. Pomocnik wyceniany jest przez transfermarkt na kwotę 250 tysięcy Euro.

Marcel Błachewicz, który do Tych trafił przez Wisłę Płock wyceniany jest obecnie przez portal transfermarkt na 350 tysięcy Euro. 
Warto podkreślić, że z rocznika 2003 wywodzi się Mateusz Łęgowski z Brodnicy , który przez Pogoń Szczecin został wytransferowany do wloskiej Salernitany. Jego wartość przez portal transfermarkt wyceniana na 2.5 miliona Euro. Mateusz regularnie powoływany był przez selekcjonerów młodzieżowych reporezentacji Polski, a także ma za sobą debiut w naszym  pierwszeym zespole narodowym. To bez wątpienia jeden z największych talentów z naszego regionu. 

Podczas przeglądu młodych talentów z naszego regionu nie można pominąć Filipa Borowskiego (rocznik 2003) , bydgoszczaniana, który, gra na poziomie Ekstraklasy. W tym sezonie zagrał w 15 spotkaniach Warty, ranking 633 punkty , 578 minut. To jest najmłodszy przedstawiciel Kuj-Pomu w Ekstraklasie. 

Na szerokie wody wypłynął w tym sezonie w barwach Śląska Wrocław  Łukasz Bejger z Golubia Dobrzynia (zawodnik z rocznika 2002). Jego ranking z tego sezonu to 3807 punktów. Wiosną także utrzymał miejsce wskładzie Ślaska i wszystko wskazuje na to, że będzie razem z tym zespołem walczył o Mistrzostwo Polski. 
Gdy zawodnik w tak młodym wieku wchodzi na taki poziom grania, to najczęściej jego przygoda z Ekstraklasą szybko sie kończy. Być może Łukasz wkrótce będzie bohaterem jakiegoś zagranicznego 
transferu.  

Szkoda, że najlepsi zawodnicy z naszego regionu ciągle przebijają się do grania w piłkę, na dobrym poziomie przez kluby z innych regionów (np Pogoń Szczecin, Śląsk Wrocław, Warta) . Kuj-pom ciągle cierpi na brak kapitału, który pozwoliłby zbudować silny piłkarski organizm zdolny promować młode talenty i przekuwac je w prawdziwe perełki. Do tego potrzebny jest klub grający na poziomie Ekstraklasy. Ciągle jesteśmy jedynie dostarczycielem narybku dla bogatszych. Szkoda. 

W sobotę mieliśmy okazję się przekonać jak wygląda organizacyjnie piłka w Toruniu,jednym z większych miast kuj-pomu. Miał być hit, a był ........
To jest chyba najlepsza ilustracja problemu jaką jest piłka nożna w Kuj-Pomie. Tutaj jest jak na lekarstwo działaczy, którzy rozumieją i czują tą dyscyplinę sportu. Ale o tym w następnym wpisie.


piątek, 1 grudnia 2023

Średni wiek zespołów w III lidze gr II. Jak wypada Zawisza?

W III lidze Zawisza grał relatywnie młdym zespołem ze średnią wieku 24.32 lat Najmłodszym zespołem ligi były rezerwy Pogoni niewiele starsze niż 20 lat. Drugim najmlodszym zespołem była Polonia Środa Wlkp. a trzecim najmłodszym KP Starogard Gdański. Dla tego ostatniego zespołu skończyło się to czerwoną latarnią na koniec jesieni. Zawisza jesień zakończył na 3 miejscu, przy czym Vineta tracąca do nas 1 punkt ma zaległe spotkanie. Realnie zatem kończymy jesień na miejscu 3-4. Świt, który miał tak udaną jesień grał o ponad rok starszym zespołem. Doświadczenie tego zespołu na pewno pozwoliło przechylić szalę na korzyść zespołu ze Śzczecina kilka razy. Ale wiek to nie wszystko, liczy się też jakość. Wikęd Luzino, który wystawił najsarszy zespół ligi zajmuje miejsce w strefie spadkowej.


klubmpkt
1Świt Skolwin (Szczecin)184325.52 lat
2Elana Toruń (b)183824.63 lat
3Zawisza Bydgoszcz183124.32 lat
4Vineta Wolin173024.46 lat
5Unia Swarzędz183026.52 lat
6Pogoń II Szczecin182920.40 lat
7Polonia Środa Wlkp.182822.19 lat
8Cartusia Kartuzy182823.71 lat
9Pogoń Nowe Skalmierzyce182826.04 lat
10Gedania Gdańsk182824.05 lat
11Noteć Czarnków (b)172624.00 lat
12Błękitni Stargard182425.66 lat
13Flota Świnoujście (b)182325.25 lat
14Sokół Kleczew182225.49 lat
15Stolem Gniewino171525.90 lat
16Unia Solec Kujawski171025.01 lat
17Wikęd Luzino (b)181026.93 lat
18KP Starogard Gdański181022.49 lat

W poprzednim sezonie Zawisza grał o rok młodszym zespołem w średnim wieku 23.38.
Obecnie Zawisza planował walkę o czołowe lokaty z tego względu graliśmy mniejszą liczbą młodzieżowców. 

Mimo to Zawisza w klasyfikacji PRO junior system zajmuje wysoką drugą lokatę. Poniżej przedstawiam czołówkę klasyfikacji PJS naszej ligi. Zamieszczona poniżęj szóstka zespołów powalczy o pierwsze 4 miejsca premiowane finansowo na zakończenie sezonu. 


Jak to możliwe, że Zawisza zajmuje ponownie tak wysoką pozycję mimo gry o czołowe lokaty w lidze? Grają nasi wychowankowie, którzy punktują podwójnie za każdą minutę spędzoną na boisku. Od tego sezonu w PJS punktują zawodnicy z roczników 2005 i młodsi, co powoduje, że sporo klubó ma problem z puntktowanie w tej klasyfikacji. 
Zawisza nie dość, że ma 6 młodzieżowców punktujących w PJS, to jeszcze najlepsza piątka to nasi wychowankowie:


Gdyby nie pauza Norberta Gaczkowskiego spowodowana kontuzją, to wynik mógłby być jeszcze lepszy. 
Brawo Akademia Zawiszy.

środa, 29 listopada 2023

Zawisza po jesieni. Plusy i minusy. Kto zawodzi? Kto idzie na życiowy rekord?

 Za nami runda jesienna. Jak można ocenić osiągnięcia podopiecznych Piotra Kołca w tym okresie? Są plusy są też minusy. Ciekaw jestem waszych opinii, które mam nadzieję poznać w komentarzach. Zawisza to przecież społeczny projekt, a każdy kto dokłada najmniejszą choćby cegiełkę jest, można tak powiedzieć, udziałowcem tego projektu. Każdy ma prawo suboektywnie oceniać progres zespołu. Warto jednak przyjrzeć się faktom, liczbom i przez ich pryzmat spróbować sformułować jak najbardziej obiektywną ocenę. Są w tym zespole bohaterowie, jest materiał na wschodzące kolejne perełki, są ogniwa wobec których miałem większe oczekiwania. 


tabela III ligi po jesieni


Zacznę od minusów. Największym z nich jest spora, wynosząca 12 punktów, strata do liderującego Świtu Skolwin. Tak duży dystans spowodował bez wątpienia spadek specyficznych emocji związanych nieodłącznie z walką o awans. Zastanawiam się czy to właśnie magiczne słowo awans powinno w ogóle padać przed sezonem. Wcześniej namawiałem do odważnego postawienia zespołowi takiego celu na sezon, ale odnoszę wrażenie, że postawienie sprawy w taki sposób to było dodatkowe utrudnianie sobie zadania. Na Zawiszę każdy rywal się spina, a w dodatku ze świadomością takich oczekiwań nasz zespół spina się podwójnie.

Ale to nie słowa, które padły przed sezonem okazały się najpoważniejszym problemem, a kontuzje. Norbert Gaczkowski i Patryk Urbański - dwaj środkowi obrońcy zostali wyłączeni przez nie na wiele tygodni. Brak kolejnego obrońcy Adama Paliwody spowodował, że ta formacja zestawiana była już z defensywnych pomocników. To nie mogło pozostać bez wpływu na liczbę traconych goli. Do tego na kilka kolejek wypadł Maciej Koziara, na czym ucierpiała gra ofensywna zespołu. 

W efekcie uzyskaliśmy wynik podobny do tego z ubiegłego sezonu - 31 oczek po 18 kolejkach, co daje 1.72 punktu na mecz. W poprzednim sezonie zdobyliśmy na boisku (bez walkowerów) 56 punktów w 32 meczach co daje średnią 1.75 punktu na mecz. W obliczu tak wielu kontuzji ten wynik oceniam pozytywnie. Wystarczy spojrzeć na statystyki Patryka Urbańskiego z tego sezonu : 5 zwycięstw, jeden remis, zero porażek. Gdyby nie jego kontuzja to bez wątpienia mielibyśmy na koncie kilka oczek więcej i zimę wykorzystywalibyśmy na zbrojenia przed decydującą walką o awans ze Świtem. Jakie decyzje podejmie teraz zarząd SP Zawisza? Trudno przewidzieć, ale ja bym nie ruszał nic w tym zespole poza jakimiś  ewentualnie wymuszonymi oddolnie przez samych zawodników roszadami. 

W mojej ocenie ten zespół po wyleczeniu kontuzji i powrocie wiosną kluczowych zawodników zasługuje na nowy kredyt zaufania. Taka jest moja ocena. 


Minusy/roczarowania/niedosyt indywidualnie. 

Więcej oczekiwałem od Macieja Kony. Przyjście do zespołu zawodnika, który całą karierę spędził w wyższych ligach powinno wiązać się z poprawą jakości środkowej formacji. Powinno być widać, że tak, że ten zawodnik robi różnicę. Był takie przebłyski owszem, ale było ich w mojej ocenie za mało. Wystąpił we wszystkich 20 spotkaniach zespołu jesienią, w tym 8 razy wchodził z ławki. Były okresy w rundzie gdy Michał Graczyk prezentował się zdecydowanie lepiej od niego. To miało wpływ na decyzje perspnalne trenera i zupełnie się z nimi zgadzam. Zwłaszcza pierwsza połowa rundy była w mojej ocenie słaba w wynoniu Kony. Na szczęście jego forma to raczej fala wznosząca, więc są jakieś powody do optymizmu. Średni ranking Macieja z całej kariery to 0.5, a miniona jesień to tylko 0.31 (przy średniej zespołu 0.34). To też pokazuje, że wejście naszego wychowanka w zespół nie było łatwe miłe i przyjemne. Nikt inny z naszego becnego zespołu nawet nie zbliżył się do życiowego rankingu Macieja Kony, który wynosi 1552 punkty. Jesienią dorobek Macieja to tylko 339 punktów. To tylko liczby, ale one pokazują mniejszy udział w zdobyczach pounktowych niebiesko-czarnych tego pomocnika i pokrywają się z moimi odczuciami.

Drugi z zawodników, po którym spodziewałem się jesienią znacznie więcej jest Jakub Bojas. Jeżeli zawodnik ma za sobą wiele lat gry na wysokim poziomie, czy tytuł króla strzelców III ligi, wiele świetnych występów w II lidze, to jego pozyskanie przez Zawiszę musiało wiązać się z ogromnymi nadziejami. Jakub zagrał jesienią w 14 ligowych meczach, w których strzelił 7 goli. Połowa z tych spotkań była wygrana. Jego ranking to 348 punktów. To nie są złe liczby, ale uważam , że tego napastnika stać na więcej. Może gdyby nie głupia czerwona kartka złapana za dyskusje z sędzią (w dodatku z ławki rezerwowych), to Jakub zagrałby w kolejnych spotkaniach i więcej dał zespołowi. Tak się nie stało. Niepotrzebne dyskusje z sędzią potrafią mieć w mojej subiektywnej ocenie czasami większe znaczenie niż strzelony jeden więcej gol. Ranking Jakub Bojasa  z ligowej jesieni to 348 punktów i tylko 814 minut. Daje to jeden z lepszych w zespole wskaźników 0,43 punktu na minutę grania. OK. Doceniam 7 goli, ale po prostu uważam Bojasa za zawodnika, który powinien być jednym z liderów zespołu, a w zbyt wielu meczach nie był nim.

Zawisza Bydgoszcz w sezonie 2023-2024


Zawodnik (wiek)czasmeczerankingranking/czas
1Kacper Nowak (18)1421'174610.32
2Cyprian Maciejewski (22)1361'1623910.29
3Mariusz Sławek (23)1326'153810.29
4Michał Graczyk (24)1268'1713930.31
5Maciej Koziara (27)1268'1695450.43
6Krystian Sanocki (27)1178'1844330.37
7Michał Oczkowski (22)1170'133030.26
8Maciej Kona (27)1097'1823390.31
9Adam Paliwoda (24)1047'1213390.32
10Korneliusz Sochań (27)982'1413280.33
11Piotr Okuniewicz (30)859'1522720.32
12Jakub Bojas (32)814'1473480.43
13Igor Sobieralski (18)547'111050.19
14Patryk Urbański (30)540'612560.47
15Jan Chachuła (21)500'1521990.40
16Michał Sacharuk (23)459'1111580.34
17Jarosław Tkaczyk (20)450'51840.41
18Sebastian Rugowski (22)414'1421730.42
19Hubert Jaskuła (18)295'71150.39
20Medard Dahms (19)224'6390.17
21Fabian Leonowicz (19)195'92930.48
22Jakub Pachnik (20)157'3230.15
23Norbert Gaczkowski (18)90'1450.50
24Alan Serwach (17)66'3170.26
25Adrian Czaprański (17)29'3140.48
ranking zespolu0.34

Trzecim zawodnikiem do którego postanowiłem się tutaj doczepić jest Medi. Tylko 224 minuty w III lidze jesienią oznacza, że swoją pracą na treningach nie przekonywał do siebie trenera zbyt często. Gdy już jest na boisku to pokazuje sporo jakości jak na swój ciągle młody wiek. Ale praca zaczyna się na treningach i musi zakończyć się decyzją trenera, że ten zawodnik jest mi potrzebny na boisku. Zmiana klubu nic w tym przypadku nie pomoże, jeżeli nie zostanie poparta mrówczą pracą na treningach. W przeciwnym przypadku jedna z większych nadziei Zawiszy na kreatywnego, ofensywnego zawodnika zasili szeregi niespełnionych talentów. 

Cieszę się, że mam ten niemiły wstęp za sobą, tym bardziej, że krytyczne słowa dotyczą trzech naszych wychowanków. Nie mogę napisać tutaj nic innego, bo tak po prostu myślę. Wiem, że czytacie tego bloga właśnie z tego powodu, że wierzycie że staram się być obiektywny. Zamiatanie tematów pod dywan to w dłużej perspektywie początek problemów. Ciekaw jestem waszych opinii o grze poszczególnych zawodników. Mam nadzieję, że gdzieś w komentarzach podzielicie sie nimi. 


Plusy, życiowe wyniki, progres indywidualnie.

Tak się składa, że problemy zdrowotne  i kontuzje niektórych zawodników dobrze wykorzystali inni koledzy. Z mojej analizy wynika, że dorobek pięciu zawodników w wieku seniora zmierza do uzyskania swoich życiowych rankingów w perspektywie generowanego przez nas rankingu. Kilku kolejnych nieco obniżyło loty, ale ciągle mają realne szanse wiosną nadrobić straty z jesieni i zrobić życiowe wyniki. Będziemy o nich pewnie sporo dyskutować w kuluarach przez całą zimę. Ja ze swojej strony chciałbym przedstawić moje nominacje trzech zawodników, którzy w mojej ocenie jesień mogą zaliczyć mimo wszystko do udanych. 

Maciej Koziara.

Ten pomocnik jest dla mnie numerem jeden. Znajdą się pewnie oponenci, bo w niektórych meczach zaliczał sporo strat. Tak. Ale nikt nie wnosi tyle do gry ofensywnej. Koziara jak nikt dąży do wygrywania pojedynków indywidualnych, samym przyjęciem kierunkowym ucieka rywalom. To na nim rywale dopuszczają się rekordowej liczby fauli, bo inaczej nie potrafią go powstrzymywać. Jeżeli będzie wiosna grał tak samo skutecznie jak jesienią, to poprawi swój życiowy ranking 936 punktów o około 10%. 

Cyprian Maciejewski nie byłby pewnie podstawowym obrońcą gdyby zdrowi byli wszycy koledzy. Po ich kontuzcjach zagrał wiele trudnych spotkań. Nie uniknął wielu błędów, ale i tak ma szanse na poprawienie w tym sezonie swojejgo życiowego rankingu (646 punktów). Zagrał w 16 spotkaniach, z których 7 było wygranych. Stanął przed poważnym wyzwaniem, pracował i ja to doceniam. Ciągle młody (rocznik 2001) obrońca zagrał solidną jesień, a przecież wracał do gry po roku przerwy. 

Kacper Nowak znowu zrobił krok do przodu budując  swoje doświadczenie na prawej stronie obrony. Jego walory znamy już od kilku rund. Chciałbym jednak wyróżnić naszego nowego lewego obrońcę - Mariusza Sławka. To nasz nowy nabytek, dlatego był dla mnie wielką niewiadomą. Zagrał w 15 spotkaniach, pauzował tylko gdy leczył drobny uraz. Prawda jest taka, że w Zawiszy nie mamy dzisiaj nikogo, kto na lewej obronie zagrałby na takim poziomie. Dlatego właśnie to wyróżnienie z mojej strony, bo po odejściu Sebastiana Szczytniewskiego do Chojniczanki mocno obawiałem się o obsadę tej pozycji. Mariusz w mojej ocenie nie zagrał jeszcze tej jesieni na poziomie Szczytniewskiego, ale mówiąc bez ogródek załatał nam lukę na tej newralgicznej pozycji. Jeżli wiosna będzie grał na podobnym poziomie to może poprawić swój życiowy ranking 693 punkty, który pochodzi z występów w II lidze w barwach Stali Rzeszów. Jesienią zgromadził 381 punktów. 


Mam nadzieję, że wiosną zespół będzie grał skutecznie i kolejni zawodnicy będą poprawiali jakość swojej gry na tyle, że warto będzie ich wyróżnić indywidualnie. 


Zupełnie osobną sprawą jest fakt, że cała rzesza młodzieży zadebiutowała na poziomie okręgówki. To ważny etap weryfikacji ich wartości. Zderzenie z seniorską piłką nie zawsze wypada pozytywnie. Czasami młodzieżowiec, który błyszczy w starciach z rówieśnikami w seniorach nie możę się odnaleźć. Cały zespół rezerw zadebiutował udanie w okręgówce i do lidera ma mniejszą stratę niż w III lidze Zawisza traci do Switu. Pewnie już wiosną kolejni młodzieżowcy będą dostawali szasne  debiutu w III lidze. Cały  czas w akademii Zawiszy czuć pozytywny ferment. Zawisza daje szanse na występy w III lidze wielu zawodnikom, a wiosną udział młodzieży będzie zapewne jeszcze większy. Po jesieni Zawisza utrzymuje wysokie miejsce w klasyfikacji Pro Junior System - to pokazuje, że jest w Bydgoszczy sporo ciekawej mlodzieży. Część z młodzieży ma za sobą debiuty w pierwszym zespole i buduje doświadczenie w rezerwach, część na debiut jeszcze czeka. Może już w zimie posypią się dla nich kolejne powołania od trenera Kołca na treningi pierwszego zespołu.

poniedziałek, 30 października 2023

Lech na Gdańskiej. Padnie 10-letni rekord frekwencji. Historia dzieje się na naszych oczach.

Pojawienie się Kolejorza na Gdańskiej musi odbić się w Bydgoszczy szerokim echem. Lech Poznań to jedna z naszych europejskich marek, ścisly top jeżeli chodzi o budżet klubu, jakość zawodników, potencjał trybun. Jak na nasze polski warunki to elita.

źródł: https://bydgoszcz.tvp.pl/


Dobre występy Zawiszy w rozgrywkach Fortuna Puchar Polski spowodowały, że podopieczni Piotra Kołca będą mieli okazję zmierzyć się z tym potentatem, mimo że grają obecnie zaledwie w III lidze. Jak wiadomo Zawisza jest ciągle w procesie odbudowy od poziomu B-klasy i cierpliwie odbudowuje wszystkie struktury i procesy wewnątrzklubowe, co ma doprowadzić do powrotu naszego klubu na szczebel centralny. Szerzej pisałem o tym rok temu, gdy Zawisza miał okazję także w 1/16 Fortuna Pucharu Polski podejmować Radomiaka. 

Tamto spotkanie zakończyło się wygraną gości z Ektraklasy (3:1), ale dość długo utrzymywał sie jednobramkowy remis, który utrzymywał piłkarskie emocje na dobrym poziomie. Emocje kibicowskie na trybunach były do samego końca, bo kibice Zawiszy zdawali sobie sprawę z potencjału rywala i nie wymagali cudu nad Brdą. Sam fakt rywalizacji z zespołem o takim potencjale to już nobilitacja. 

Przypomnę tylko ,że  wtedy dysporoporcje potencjałów zawodników szacowałem na ponad 4.3 na korzyść gości. Ranking zespołu Zawiszy był przed rokiem na poziomie 0.36 natomiast ranking zespołu gości na pozioie około 1.55. Dysporopocje budżetów klubów były jeszcze większe, bo około 1:10. 

Cały test dostęny jest zresztą tutaj: Radomiak w miesiąc wydaje tyle kasy co Zawisza w rok, ale.....

 Już jutro, kiedy Kolejorz dotrze do Bydgoszczy poprzeczka idzie jeszcze bardziej w górę. Lech walczy o Mistrzostwo Polski i dysponuje znacznie lepszą kadrą niż Radomiak rok temu. Średni ranking zawodników Lecha według metodologii, którą ten ranking obliczamy to w tym sezonie to 2.17. 

Lech Poznań w sezonie 2023-2024


Zawodnik (wiek)czasmeczerankingranking/czas
1Kristoffer Velde (24)1063'13526312.48
2Antonio Milić (29)918'11118842.05
3Bartosz Mrozek (23)900'1016741.86
4Filip Marchwiński (21)888'12522392.52
5Radosław Murawski (29)888'1119632.21
6Elias Andersson (27)820'1115731.92
7Jesper Karlström (28)796'11120152.53
8Miha Blažič (30)765'9114901.95
9Joel Pereira (27)764'1115091.98
10Alan Czerwiński (30)748'12116552.21
11Afonso Sousa (23)688'1013181.92
12Mikael Ishak (30)626'10516582.65
13Adriel Ba Loua (27)534'10413112.46
14Filip Dagerstål (26)523'7112192.33
15Filip Szymczak (21)477'1318231.73
16Dino Hotić (28)324'77202.22
17Filip Bednarek (31)270'36302.33
18Michał Gurgul (17)250'616822.73
19Nika Kwekweskiri (31)249'62771.11
20Artur Sobiech (33)138'72351.70
21Barry Douglas (34)105'31671.59
22Filip Wilak (20)49'51192.43
23Maksymilian Pingot (20)46'21062.30
ranking zespolu2.17

źródło: http://futbolwliczbach.pl/old/rankingi_klubow.php?id_klubu=75&id_sezonu=79


Ranking Zawiszy nie zmienił się znacząco od zeszłego roku i wynosi 0.34 Myślę, że były jeszcze lepszy gdyby nie poważne i długotrwałe konktuzje dwóch filarów obrony. Zawisza w lidze zdobył 30 goli w 14 meczach, gdyby nie sporo błędów w obronie, czasami improwizowanej przez trenera Piotra Kołca nawet z defensywnych pomocników..... 

Zawisza zajmuje 5 miejsce w lidze, połowę spotkań wygrał ze średnią punktów 1.78 na mecz. W takich okolicznościach można uznać, że Zawisza jest na dobrej drodze by po powrocie kontuzjowanych zawodników być jeszcze mocniejszy niż rok temu, co jest podstawowym celem każdego etapu odbudowy. 

Zawisza Bydgoszcz w sezonie 2023-2024


Zawodnik (wiek)czasmeczerankingranking/czas
1Cyprian Maciejewski (22)1170'1313590.31
2Michał Graczyk (24)1108'1413530.32
3Kacper Nowak (18)1068'133630.34
4Michał Oczkowski (22)990'112940.30
5Mariusz Sławek (23)966'112820.29
6Maciej Koziara (27)940'1284450.47
7Korneliusz Sochań (27)923'1313250.35
8Krystian Sanocki (27)852'1433260.38
9Jakub Bojas (32)814'1473480.43
10Piotr Okuniewicz (30)779'1322630.34
11Maciej Kona (27)737'1422400.33
12Adam Paliwoda (24)687'812400.35
13Igor Sobieralski (18)467'9920.20
14Jan Chachuła (21)369'1121430.39
15Patryk Urbański (30)360'41500.42
16Hubert Jaskuła (18)288'61140.40
17Jarosław Tkaczyk (20)270'3940.35
18Sebastian Rugowski (22)222'10590.27
19Michał Sacharuk (23)204'7630.31
20Fabian Leonowicz (19)183'82870.48
21Jakub Pachnik (20)157'3230.15
22Medard Dahms (19)137'4350.26
23Norbert Gaczkowski (18)90'1450.50
24Adrian Czaprański (17)16'180.50
ranking zespolu0.34

Dysporoporcja potencjałów zawodników jest więc ogromna i wynosi około 6.4 na korzyść Lecha. Dysporoporcja budżetów klubów jest jeszcze większa. Gdyby przyjąć, że Zawisza na pierwszy zespół może wydać około 2 milionów zlotych w sezonie, a Lech dysponuje rocznie pieniędz mi na poziomie powiedzmy 150 milionów złotych, to budżet Lecha kilkadziesiąt razy przewyższa możliwości bydgoszczan. Nie ma się co bawić w dokładne obliczenia. budżet Kolejorza ulega modyfikacjom po niespodziewanym  i zdecydowanei przedwczesnym odpadnięciu tego klubu z pucharów europejskich. Nie ulego jednak wątpliwości, że Zawisza w rok wydaje tyle peniędzy co Lech wydaje w niecały tydzień. 

W tych okolicznościa kursy bukmacherów, którzy płacą za wygraną Zawiszy nad Lechem gdzieś około 15 zlotych za jedną postawioną zlotówkę. To jest jeden z najbardziej nierównych pojedynków w 1/16 Fortuna Pucharu Polski. Ciekawe, że mimo to znalazł sie w najlepszym okienku tranasmisyjnym Polsatu o godzinie 21:00. 
Tak sie dzieje oczywiście za sprawą niesamowitego zainteresowania meczem w Bydgoszczy. Warto docenić decyzję władz Zawiszy o udostępnieniu kibicom gości puli aż 4 tysięcy biletów. Kibicie Kolejorza przybędą więc w takiej liczbie ile wynosiła frekwencja w całym meczu Zawiszy z Radomiakiem przed rokiem.  Kibice Zawiszy poszli za ciosem i sprawnie wykupili pulę pozostałych 10 tysięcy biletów. Łęcznie na trybunach na Gdańskiej zasiądzie zatem w meczu z Lechem 14 tysięcy widzów i będzie to absolutny rekord frekwencji na jakimkolwiek spotkaniu Zawiszy rozgrywanym po przebudowie stadionu w Bydgoszczy. Obiekt wypełniał się do swojej nominalnej pojemności 22 tysięcy widzów podczas finałów Pucharu Polski czy spotkań reprezentacji Polski, ale rekord klubowy po przebudowie stadionu wynosi 12789 widzów od 30 października 2013 roku, kiedy to Zawisza pokonał w Ekstraklasie Legię Warszawa 3:1.

Pobijamy 10 letni rekord frekwencji na Zawiszy. 


To wydarzenie przejdzie więc do historii klubu niezależnie od tego jakim wynikiem zakończy się spotkanie. Tak ogromne zainteresowanie meczem dowodzi, że jest ogromny głód dobrej piłki w Bydgoszczy. Być może będzie to pozytywny impuls dla władz Bydgoszczy i potencjalnych inwestorów prywatnych by więcej zainwestować w odbudowę piłki na Zawiszy i awansować wkrótce na centralny szczebel rozgrywek, a potem może do I ligi, Ekstraklasy ? Jest tutaj dla kogo robić dobry futbol, są warunki, infrastruktura stadionowa, wierni kibice. Brakuje tylko inwestycji na poziomie kilku milionów we wzmocnienie kadry ligowego zespołu. Bez  tego zawsze znajdzie się jakiś Świt czy Olimpia, albo spadkowicz z II ligi, który bez problemu skleci 5 milionowy budżet i zgarnie nam awans sprzed nosa. Szkoda marnować ten potencjał, jaki ma Zawisza, bo dobrze znana piłkarska czarna dziura w Kuj-Pomie odbija się też na jakości i lokalnym wizerunku tej najpopularniejszej w Polsce dyscypliny sportu. Samo miasto Bydgoszcz dysponujące budżetem około 3 miliardów złotych na pewno ma możliwości przyspieszyć ten proces, potrzebne śa tylko pozytywne decyzje. Może własnie takie mecze jak z ten z Lechem pomogą je podjąć. Jeżeli inwestowało się w przebudowę stadionu 100 milionów złotych przed laty, to pewnie warto dołożyć kilka milionów, żeby zapełniał sie od regularnie kibicami co 2 tygodnie w lidze, a nie tylko raz na rok. 
Bydgoszcz jest obecnie jedynym miastem z grona TOP 10 w Polsce bez piłki na poziomie Ekstraklasy czy I ligi. Do niedawna towarzyszył nam Motor Lublin, ale tam po zbudowaniu przez miasto nowoczesnego stadionu za odbudowę piłki zabrał się miliarder Zbigniew Jakubas i zespół z Lublina puka już do bram Ekstraklasy, a średnia frekwencja ligowa na Motorze wynosi już prawie 10 tysięcy widzów. Tak to działa, że ludzie doceniają dobry futbol....
Bydgoszcz samotnie została na marginesie futbolu i czeka na inwestora.


Dla Lecha Poznań granie przy dużej frekwencji to nie jest żaden problem, oni robią to regularnie, jak zareaguje na taką frekwencje znacznie mniej doświadczony na tym polu zespół Zawiszy ? 
Warto podkreślić, że Lech co roku bije się o palmę pierwszeństwa w lidze frekwencji stadionowych. W zeszłym roku Lech przegrał tylko nieznacznie z Legia Warszawa ze świetną średnia frekwencją domową (w lidze) wynoszącą 20736 widzów

Tabela frekwencji na stadionach w sezonie 2022-2023 [widzow na mecz]

klubfrekwencja - mecze domowefrekwencja - mecze wyjazdowepoziom rozgrywek
1Legia Warszawa2123012979PKO Ekstraklasa (1)
2Lech Poznań2073611515PKO Ekstraklasa (1)
3Widzew Łódź (b)1713110187PKO Ekstraklasa (1)
4Pogoń Szczecin1539710044PKO Ekstraklasa (1)
5Górnik Zabrze145989431PKO Ekstraklasa (1)
6Wisła Kraków (s)125275443Fortuna I liga (2)
7Śląsk Wrocław103659160PKO Ekstraklasa (1)
8Korona Kielce (b)100888024PKO Ekstraklasa (1)
9Łódzki KS90593832Fortuna I liga (2)
10Jagiellonia Białystok90589527PKO Ekstraklasa (1)
11Ruch Chorzów (b)86454883Fortuna I liga (2)
12Cracovia84379881PKO Ekstraklasa (1)
13Lechia Gdańsk74378533PKO Ekstraklasa (1)
14Zagłębie Lubin58127820PKO Ekstraklasa (1)
15Raków Częstochowa526710588PKO Ekstraklasa (1)
16Stal Mielec50528162PKO Ekstraklasa (1)
17Arka Gdynia48083881Fortuna I liga (2)
18Miedź Legnica (b)44089056PKO Ekstraklasa (1)
19Piast Gliwice40678548PKO Ekstraklasa (1)
20Podbeskidzie Bielsko-Biała40143268Fortuna I liga (2)


W tym sezonie Lech ma jeszcze wyższą średnią domową około 21257 widzów na mecz, chociaż za sprawą niesamowitej metamorfozy Śląska Wrocław zajmuje w lidze frekwencji dopiero trzecie miesce za Legią i Śląskiem.

Tabela frekwencji na stadionach w sezonie 2023-2024 [widzow na mecz]

klubfrekwencja - mecze domowefrekwencja - mecze wyjazdowepoziom rozgrywek
1Legia Warszawa2488917961PKO Ekstraklasa (1)
2Śląsk Wrocław224228913PKO Ekstraklasa (1)
3Lech Poznań2125718044PKO Ekstraklasa (1)
4Pogoń Szczecin174037490PKO Ekstraklasa (1)
5Widzew Łódź1708115286PKO Ekstraklasa (1)
6Wisła Kraków165306078Fortuna I liga (2)
7Górnik Zabrze1594315438PKO Ekstraklasa (1)
8Jagiellonia Białystok1159111375PKO Ekstraklasa (1)
9Korona Kielce1115311309PKO Ekstraklasa (1)
10Łódzki KS (b)1023613597PKO Ekstraklasa (1)
11Motor Lublin (b)98453367Fortuna I liga (2)
12Ruch Chorzów (b)925011650PKO Ekstraklasa (1)
13Cracovia87648119PKO Ekstraklasa (1)
14Radomiak Radom823713437PKO Ekstraklasa (1)
15Zagłębie Lubin82079835PKO Ekstraklasa (1)
16Warta Poznań69487130PKO Ekstraklasa (1)
17Wisła Płock (s)65025018Fortuna I liga (2)
18Lechia Gdańsk (s)62863565Fortuna I liga (2)
19Piast Gliwice604810377PKO Ekstraklasa (1)
20Zagłębie Sosnowiec57424004Fortuna I liga (2)

Dyspororcja potencjałów jakości piłkarskiej zawodników obu zespołów jest tak ogromna, że trudno tu nawet spekulować o możliwościach wyeliminowania Kolejorza, Tyle mówi przynajmniej matematyka i analiza. Nawet gdyby Lech wystawił do walki swoje rezerwy to dysponowałby II-ligowym zespołem !
Z drugiej strony Zawisza mógłby się pokusić o niespodziankę gdyby Lech zlekcewazył ten mecz. A przecież po porażce w Europie nie może sobie pozwolić w tym sezonie na kolejne straty wizerunkowe. Puchar Polski to także bezpośrednia ścieżka do europucharów. Jaki skład w takich okolicznościach przywiezie ze sobą trener John van den Brom ? To już jest jego tajemnica, ja obstawiam, że kilka gwiazd Lecha zobaczymy na boisku od pierwszej minuty. 
Myślę, że sztab Lecha jest to winien także licznej ekipie kibiców gości, którzy w niebagatelnej liczbie stawią sie na Gdańskiej. Oni zamierzają oglądać dominację swoich pupili. Trudno mi sobie w ogóle wyobrazić tą operację logistyczną przetransportowania 4 tysięcy kibiców Lecha z Poznania do Bydgoszczy. Takie sytuacje rzadko mają miejsce nawet w Ekstraklasie z uwagi na ograniczone zwykle do 5% pojemności stadionów gości. W Bydgoszczy Lech będzie miał do dyspozycji 28,5% miesc na stadionie. 

Rywalizacja na doping. 

Zapowiada się zatem bardzo interesująca rywalizacja na doping kibiców obu zespołów. Przekrzyczenie 4 tysięcy fanów Kolejorza to już będzie solidne wyzwanie dla trybuny B. Takiego meczu po prostu jeszcze nie było w historii. 
Historia dzieje się na naszych oczach. Jeżeli posiadacie bilet to jesteście w gronie szczęśliwców, którzy przeżyją to na żywo. Jak wiadomo od dawna nie ma już w sprzedaży biletów z uwagi na organizacyjne procedury. 
Warto zapoznać się z lokalnymi informacjami na temat organizacji ruch wokół stadionu i w miarę możliwości wybierać transport zbiorowy. Pamiętam, że podczas wspomnianego spotkania z Legią przy prawie 13 tysiącach widzów Gdańska była zamknięta już od Kamiennej. Warto też na mecz wybrać się z dużym wyprzedzeniem. Większość niefrasobliwych kierowców będzie kończyła pewnie podróż na piechotę. Jak zabraknie czasu to się spóźnią na mecz. Warto pamiętać też o możliwych kolejkach przy kołowrotkach na kika minut przed meczem.

Na ten mecz warto było czekać i walczyć w Pucharze o taką szansę. Wtorek 31 października to jest nasz dzień. Zadbajmy o to, żeby piłkarska Polska zobaczyła tego dnia w Polsacie naljepszą twarz bydgoskiego Zawiszy.